.png)
Opiekun. Stróż. Anioł. Niby bibelot ze szkła - niewzruszony. Nie przejmuje się moimi humorami, fochami, dramatami dnia wczorajszego. Nie poklepie po ramieniu "będzie dobrze", nie opowie żartu. Ale jest. Życzliwie milczący, obecny i wspierający. Żywy. Pulsuje w nim energia, tak jak we wszystkim dookoła nas.
Żywy w swojej naturze, ożywiany moją myślą, za którą podąża energia, znaczeniem, jakie mu nadaję. Mogę go nasycić swoją energią życzliwości i z czasem mieć w nim wzmocnienie swojego stanu radości i spokoju, zyskać dodatkową ochronę w przykrych sytuacjach, atakach energetycznych nieżyczliwych osób.
Poczuj tę żywą energię rzeczy wokół siebie, w ciszy swojego wnętrza. Twoje otoczenie może Cię wspierać swoją energią, jeśli tego chcesz i o takie wsparcie potrafisz poprosić. Jakkolwiek głupie to się może wydać Ja mam w swojej osobistej przestrzeni między innymi Szklanego Anioła Stróża. Nasycam go energią przyjaźni, życzliwości, radości, motywacji do działania - patrząc na niego czuję jego impuls życia, cieszę się jego obecnością w moim pokoju, dbam o niego. Przeprowadzam się w kolejne miejsca a Szklany Anioł wędruje ze mną.
Czym się otaczasz? Jak traktujesz rzeczy, które są wokół Ciebie?
Lubisz je? Używasz ich? Dostrzegasz je? Czujesz? Nadaj znaczenie rzeczom wokół siebie, bo mogą cię wspierać, ale mogą być ci przeciwne. Ustawienia Systemowe pokazują , że rzeczy nieożywione też reagują na nas, zmieniają swoją reakcję w zależności od zmian naszej wewnętrznej postawy. Mogą wchodzić dla nas w Reprezentacje osób czy aspektów, z którymi trudno nam się skontaktować w sytuacjach życiowych. A lubią być dostrzegane, używane, sprawne i... pochowane, gdy się zużyją, zniszczą, zepsują.
Ile masz książek pokrytych kurzem, które kiedyś jeszcze przeczytasz? Ubrań, których nie nosisz od lat? Sprzętów, które czas naprawić tylko czasu na naprawę wciąż nie ma? Drobiazgów, które sprawiają ci przyjemność, ale leżą bezużyteczne, bo przegrywają z "powinnościami"?
Mój Anioł ma swoje własne światło. Lśni swoją szklistością, ale nie zasłania mi świata. Wręcz przeciwnie. Wpuszcza poranne promienie słoneczne i pięknie je rozbija na świetlne refleksy. To taka chwila zachwytu.
Mój Anioł jest rozświetlony energią Przyjaźni. Nie jestem sama.
Marcowym słońcem. Nic nie trwa wiecznie, kłopoty miną,
Uśmiechem na dzień dobry. Ciesz się tą chwilą.
Z uśmiechem do świata, do siebie nawet najtrudniejsze rzeczy wydają się lżejsze. Są lżejsze...
A jak ma się Twoja radość życia?
Miłego dnia :)
Małgorzata IRI Jakubowska
USTAWIENIA SYSTEMOWE
www.ustawieniasystemowe.eu/blog
Warsztaty, Flesze, Konsultacje i ustawienia indywidualne
